Zielone dywany w ogrodzie.

W

iększość właścicieli nie wyobraża sobie ogrodu bez trawnika. Miękki, soczyście zielony dywan jest idealny dla biegających dzieci, a dorosłym daje chwilę wytchnienia. Zakładając trawnik warto zastanowić się jakie mamy wymagania co do użytkowania. Czy jesteśmy w stanie zaakceptować kilka stokrotek, lub koniczynę w trawniku ? Na ile trawnik będzie wytrzymały zależy w znacznym stopniu od jakości wysianej trawy. Trawnik  wymaga prac pielęgnacyjnych. Drobne zabiegi oszczędzą nam większego wysiłku.

fot. unsplash.com

Przygotowanie trawnika

Jeśli dopiero zakładamy trawnik najważniejsze jest przygotowanie gruntu. Z reguły wystarcza ziemia taka jak występuje w ogrodzie. Odczyn pH powinien być między 6 a 7. Niezwykle ważne jest, aby przed wysiewem usunąć chwasty i kamienie, a na koniec całą powierzchnię równo zagrabić. Gdy nasz teren jednak wymaga solidnego przygotowania, należy tak jak wcześniej usunąć chwasty, szczególnie te wieloletnie. Jeśli nie zrobimy tego teraz będziemy z nimi walczyć w  przyszłości. Następnie musimy przekopać ziemię na głębokość 20 cm i wymieszać ją z żyznym i przepuszczalnym podłożem. Jeśli odczyn gleby waha się między 5,5 - 6,5 to możemy przystąpić do wyrównywania terenu. Gdy jednak musimy podnieść odczyn gleby, stosujemy dolomit lub kredę nawozową. Obniżyć pH możemy używając nawozu zakwaszającego. To bardzo ważne, ponieważ jeśli pH będzie zbyt niskie, zamiast trawy będzie rósł mech. Gdy odczyn mamy właściwy wyrównujemy ziemię walcem ogrodowym, wszelkie grudki rozbijamy, a resztki patyczków, korzeni i kamieni usuwamy. Teren pod zasiew powinien być jak najbardziej możliwie gładki, w zagłębieniach będą zbierać się nasiona, a na pustych miejscach szybko pojawią się chwasty. Na przygotowaną glebę wysiewamy odpowiednią mieszankę trawy. Pamiętajmy, by dobrać taki skład gatunkowy, któremu będą odpowiadały warunki panujące na działce. Bierzemy pod uwagę typ podłoża, nasłonecznienie i rodzaj użytkowania trawnika. Aby otrzymać gęsty trawnik, należy wysiać około 25-30 g nasion na metr kwadratowy. W celu odmierzenia odpowiedniej ilości można wyznaczyć metr kwadratowy działki, odważyć nasiona i je rozsypać. W ten sposób zyskamy orientację ile nasion powinno trafić na grunt. Pozostałą powierzchnię obsiewamy na wyczucie. Po wysianiu nasion należy lekko zagrabić, a następnie mocno ubić ziemię. Można zastosować walec, albo przywiązać deseczki do butów i obejść cały trawnik. Przez dwa pierwsze tygodnie ziemia powinna mieć stałą odpowiednią wilgotność. Kiełkujące nasiona są bardzo wrażliwe na susze i bez dostatecznej ilości wody szybko obumierają.

Siejąc trawnik samodzielnie musimy uzbroić się w cierpliwość. Mocną i gęstą trawę uzyskamy dopiero w kolejnym roku. Kto chce szybciej osiągnąć cel, może zdecydować się na trawnik z rolki. Przed rozwinięciem trawnika z rolki musimy przygotować podłoże. Ziemia powinna być równa, dokładnie oczyszczona z wszelkich kamieni i chwastów oraz lekko spulchniona na powierzchni. Przed założeniem trawnika należy ją porządnie podlać. Gdy rozkładamy kolejne rolki, starajmy się chodzić wyłącznie po powierzchni z trawnikiem. Po ułożeniu trawnika należy go starannie docisnąć walcem lub stopami i dokładnie podlać. Potem przez najbliższe dni obficie nawadniać, aby dobrze się ukorzenił i rósł.


fot: unsplash.com


Istniejący trawnik do poprawki :)

Posiadając trawnik w ogrodzie również jesteśmy zobowiązani do prac pielęgnacyjnych, aby rósł nam zdrowo i cieszył oko. Jeśli zauważymy miejsca z martwą, pożółkłą trawą musimy przystąpić do wertykulacji, czyli wyczesywania trawnika. Najlepiej wykonywać takiego typu zabiegi po zimie. Jeśli jednak nasz trawnik wymaga prac później to nic nie stoi na przeszkodzie. Wykonujemy wertykulację oraz nacinanie darni na głębokość około 5-7 cm. Ma to na celu usunięcie martwej, zbitej trawy. Czynności można wykonać ręcznie albo specjalnymi grabiami. Po wykonaniu powyższego zabiegu przystępujemy do nakłuwania murawy np. grabiami na głębokość 10 cm. Poprawiamy strukturę gleby, napowietrzamy system korzeniowy i pobudzamy trawę do wzrostu. Kolejnym krokiem jest piaskowanie, które poprawia przepuszczalność. Rozsypany piasek wpadnie nam we wcześniej wykonane otwory. Trawnik posiadający ubytki w murawie można uratować. Wystarczy usunąć martwą trawę z takich miejsc, wymienić część podłoża na nowe i wysiać specjalną regeneracyjną mieszankę. Po wykonaniu tych niezbędnych zabiegów przystępujemy do nawożenia, które pobudzą trawę do wzrostu. Wiosną, a także późną jesienią można posypać trawnik dobrze rozłożonym kompostem. Jeśli nie posiadamy kompostu możemy zastosować biohumus - to cenny nawóz z odchodów dżdżownic kalifornijskich.

Koszenie.

Pielęgnacja w sezonie to klucz, aby nasz trawnik zachowywał urodę i wdzięk. Dlatego ważne jest regularne podcinanie trawy co około 5 dni - wtedy nie straci swojej odporności i dobrego wyglądu. Koszenie wykonujemy w pochmurny dzień. Kosiarka powinna być wyposażona w ostre noże, by kosiła trawnik, a nie “rwała” nam źdźbła trawy, co skutkuje potem nieestetycznym wyglądem i osłabieniem trawnika. Również zbyt krótko przycięte źdźbła trawy szybko zbrązowieją podczas suszy. Nie dopuszczamy również, aby trawa urosła nam ponad 10 cm, gdyż podczas jednego koszenia można maksymalnie ściąć połowę jej wysokości. Zatem najlepiej kosić często i mało, niż rzadko, a dużo. Gdy kosimy trawę kosiarką z koszem, zbieramy ścinki trawy, czyli materię organiczną i minerały. Dlatego wtedy musimy nawozić nasz zielony dywan. Może warto przemyśleć pozostawienie skoszonej trawy?

Podlewanie.

Trawnik podlewamy najlepiej z samego rana, aby woda mogła swobodnie przeniknąć warstwy gleby. Nie podlewamy trawnika w południe, ponieważ woda szybko odparowuje przy większych temperaturach. Podlewamy co 2-3 dni, ale intensywnie, ponieważ zbyt częste podlewanie trawnika mu nie służy. Dzięki intensywnemu podlewaniu woda dostanie się do głębszych warstw gleby, a trawa przyzwyczai się do rzadszego podlewania i rozbuduje swój system korzeniowy.

fot: unsplash.com

Mech, chwasty i kret.

Mech pojawiający się w trawniku to znak, iż trawa jest osłabiona i niewłaściwie pielęgnowana. Ziemia jest zbita, ciężka, ma niskie pH i również w trawniku możemy zaobserwować filc. Aby usunąć mech najlepiej zastosować wapnowanie, czyli odkwaszanie gleby. Można również zastosować preparaty zawierające siarczany żelaza. Jednak to zrobimy, należy usunąć mech za pomocą grabi.

Kopce na równym trawniku to koszmar ogrodnika. Pamiętajmy jednak, że krety nie żywią się korzeniami roślin, tylko zjadają robaki i inne małe zwierzątka. Przyczyniają się do spulchniania ziemi, ale skutkiem są liczne kopce, które przeszkadzają w koszeniu trawy lub zabawie i szpecą trawnik. Najlepszą metodą jest częste korzystanie z trawnika, bo hałas i wstrząsy wywołane przy chodzeniu zniechęcają krety i przenoszą się one w inną okolicę. Inną możliwością jest schwytanie kreta wczesno poranną porą (wtedy są najbardziej aktywne). Takiego gościa przenosimy na oddaloną od naszej posesji polanę lub łąkę. Pamiętajmy, iż krety są pod ochroną i nie wolno ich zabijać !
Chwasty pojawiające się w trawniku, nieraz spędzają nam sen z powiek. Mniszki rosną błyskawicznie i jeszcze szybciej się rozsiewają. Gdy zauważymy pierwszy egzemplarz od razu je usuwamy, tak by zapobiec rozrastaniu i zawiązaniu nasion. Jeśli na naszym trawniku chwastów jest zbyt wiele i nie jesteśmy w stanie usunąć ich ręcznie, stosujemy  środki do zwalczania chwastów dwuliściennych. Zanim to zrobimy zastanówmy się, czy listki babki lancetowatej, albo kilka kwiatów koniczyny czy mniszka tak bardzo nam przeszkadza. Może warto z rana przejść przez trawnik usiany stokrotkami, gdy będziemy czuć rosę pod gołymi stopami :)

Już niebawem ukaże się wpis o wpływie środków chemicznych nie tylko na szkodniki, ale także na pozostałą faunę i florę. Będzie to również wpis o oddziaływaniu środków chemicznych na nasz organizm!

fot. unsplash.com
Literatura: 

1. “Pielęgnacja ogrodu” Hans- Werner Bastian
2. “Rośliny w architekturze krajobrazu cz.I” Edyta Gadomska, Piotr Sikorski, Wanda Smogorzewska, Marek Wierzba, Czesław Wysocki